Przechodzę do rutynowego sprawdzania funkcji życiowych u trupa. Kłuję mocno palcem wskazującym bok trupa. - Czuje? - pytam poważnym głosem.
W razie odpowiedzi negatywnej lub jej braku udaję się za Prezesem w poszukiwaniu pokoju 8. Gdyby mój mózg działał szybciej pewnie sam bym go wziął, jednakże w obecnej sytuacji pozostała mi rola przydupasa. |