Moje normalne, nie-okratowane okno nie rozbiłoby się, gdybym rzucił w nie nawet i ciężkim dzwonkiem; jakbym chciał je zbić, to użyłbym na przykład krzesła. Pisząc "w miarę poręczna rzecz", chciałem się raczej upewnić, iż ty nie uznasz, że Pan Robert usiłuje wyrwać kontuar z recepcji czy coś. Ironicznie okazało się, że wyszło za bardzo w drugą stronę... |