Wątek: Deadly Walls
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2012, 19:25   #116
Yzurmir
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Jakie noże?! — jęknął Pan Robert, słysząc, co mówi jego imiennik. — Czy wyście powariowali?! — dodał, zastępując drogę Tomkowi. — Nikt nie będzie chwytał żadnej broni. Wszyscy mają się zebrać tutaj i nigdzie nie odchodzić. I zostawcie tego trupa, na litość boską!

Pan Robert przyłożył rękę do czoła, oddychając głęboko. Wystarczyło, że spuścił ich z oka na minutę i już takie rzeczy się wyprawiają. I teraz jeszcze jakiś huk na górze czy coś...
Panie Piotrze, no proszę się zająć ręką Korneliusza! A wy, chłopaki, zostańcie tutaj, nie róbcie niczego głupiego, postarajcie się posiedzieć na miejscu chociaż przez chwilę... Naprawdę, panowie, myślałem, że będziecie bardziej dojrzali. Sprawa tutaj jest poważna! Ja pójdę sprawdzić, co się dzieje na górze. Zaraz wracam. Jak chcecie się czymś zająć, to poszukajcie łomu albo czegoś podobnego... tylko żadnych wideł...! w tym schowku i postarajcie się wyważyć te kraty w oknie albo otworzyć drzwi. Co? To będzie dla odmiany pożyteczne.

Po czym skierował się w stronę schodów.
Panie Piotrze... — powiedział jeszcze bezgłośnie, wpatrując się ze złą miną na swojego współ-opiekuna. Naprawdę miał nadzieję, że on także będzie bardziej poważny.

I pobiegł w stronę huku.
 
Yzurmir jest offline