Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Horror i Świat Mroku > Archiwum sesji RPG z działu Horror i Świat Mroku
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 20-11-2012, 14:48   #111
 
Imoshi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnieImoshi jest jak niezastąpione światło przewodnie
Krzysiek zaczął się rozglądać w pomieszczeniu za czymś, czym można by to ugasić; w końcu magiczno-czarująca książka przestała już chyba być zagrożeniem, nawet jeśli wcześniej była. Jeśli nic takiego nie zauważy na pierwszy rzut oka, pospiesznie uda się do komórki, by tam znaleźć jakąś prowizoryczną broń i w miarę możliwości coś, co można by było użyć do skończenia zabawy z tą księgą. A z ciemnością nadal płonąca książka powinna sobie poradzić; chyba wydziela trochę światła. Po drodze spyta najbliższego opiekuna (Czyli najpewniej Pana Piotra, który miał go obserwować)
- Jak Pan sądzi, czy spalenie tych drzwi mogłoby nam dać dobrą drogę do... - Dopiero po chwili dokończył, cichszym głosem - Wolności...? -
Cóż, nie znał się za bardzo na ogniu. Trzeba było lepiej ich uczyć zasad BHP odnośnie tego żywiołu...
 
Imoshi jest offline  
Stary 20-11-2012, 16:11   #112
 
BoYos's Avatar
 
Reputacja: 1 BoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputacjęBoYos ma wspaniałą reputację
Prezes był zdziwiony, że w ogóle coś takiego się stało. Jednak zachowując lub starając zachować się trzeźwość umysłu, zrzucił siebie o ile to możliwe - szafkę. Jeżeli dalej możliwe, rozejrzał się po pokoju, szukając bandaży lub innych ciekawych rzeczy. Może następnej pułapki?

Jak nie to po prostu leżę. I kwiczę.
 
BoYos jest offline  
Stary 20-11-2012, 16:16   #113
 
Michaliev's Avatar
 
Reputacja: 1 Michaliev nie jest za bardzo znanyMichaliev nie jest za bardzo znanyMichaliev nie jest za bardzo znanyMichaliev nie jest za bardzo znanyMichaliev nie jest za bardzo znanyMichaliev nie jest za bardzo znany
Korneliusz wziął z szafki mop, i podszedł do Pana Piotra, prosząc o pomoc z ręką. Pana Roberta woli nie denerwować, myślał, że on zajmie się jego ręką, jednak zamiast tego uznał rzucanie dzwonkami w okna za ważniejszą sprawę.
 
__________________
Jeśli jest ciężko to znaczy, że idziesz w dobrą stronę.
Michaliev jest offline  
Stary 20-11-2012, 16:46   #114
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
- Krzysiek dobry pomysł - spal te drzwi skoro mamy już podpałe. Robert, dobrze mówisz, ale będziesz miał większą szansę na przeżycie jeżeli zostaniesz z nami w grupie. - powiedziałem i sprawdzam schowek. No chyba, że Tomek też pójdzie za Robertem to z kolei ja nie chcę zostawać sam i pójdę z nimi.
 
Anonim jest offline  
Stary 20-11-2012, 17:44   #115
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
- Chodźcie do tego schowka, tu się dzieją jakieś chore akcje. Przydałyby się jakieś widły. - Idę do komórki z chłopakami.
 
t0m3ek jest offline  
Stary 20-11-2012, 19:25   #116
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Jakie noże?! — jęknął Pan Robert, słysząc, co mówi jego imiennik. — Czy wyście powariowali?! — dodał, zastępując drogę Tomkowi. — Nikt nie będzie chwytał żadnej broni. Wszyscy mają się zebrać tutaj i nigdzie nie odchodzić. I zostawcie tego trupa, na litość boską!

Pan Robert przyłożył rękę do czoła, oddychając głęboko. Wystarczyło, że spuścił ich z oka na minutę i już takie rzeczy się wyprawiają. I teraz jeszcze jakiś huk na górze czy coś...
Panie Piotrze, no proszę się zająć ręką Korneliusza! A wy, chłopaki, zostańcie tutaj, nie róbcie niczego głupiego, postarajcie się posiedzieć na miejscu chociaż przez chwilę... Naprawdę, panowie, myślałem, że będziecie bardziej dojrzali. Sprawa tutaj jest poważna! Ja pójdę sprawdzić, co się dzieje na górze. Zaraz wracam. Jak chcecie się czymś zająć, to poszukajcie łomu albo czegoś podobnego... tylko żadnych wideł...! w tym schowku i postarajcie się wyważyć te kraty w oknie albo otworzyć drzwi. Co? To będzie dla odmiany pożyteczne.

Po czym skierował się w stronę schodów.
Panie Piotrze... — powiedział jeszcze bezgłośnie, wpatrując się ze złą miną na swojego współ-opiekuna. Naprawdę miał nadzieję, że on także będzie bardziej poważny.

I pobiegł w stronę huku.
 
Yzurmir jest offline  
Stary 20-11-2012, 19:47   #117
 
Anonim's Avatar
 
Reputacja: 1 Anonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputacjęAnonim ma wspaniałą reputację
Ignoruję Pana Roberta, ale mu tego nie mówię, bo może się przydać później znajomość z nim.
Pomagam Tomkowi szukać broni, ale jak będzie tylko jedna to ja pierwszy ją biorę. W sumie zamiast noża wolałbym łom, ale szczotka... czy nawet dzwonek też ujdzie.

I właściwie co stało się ze skrzynią, której nie dało się otworzyć... mówię:
- A jak już będziecie podpalać drzwi to dorzućcie też skrzynię. I chrzanić gaszenie - jak zjarają się drzwi to ja pierwszy mogę przywalić je i przebić się na drugą stronę, więc biorę to na siebie. Buda niech spłonie to i tak jest bezbożny przybytek patrząc na odnawiające się kartki książki i trupy w każdej szafie. (sam dorzucam skrzynię do ognia jeśli nikt tego nie ogarnie)
 
Anonim jest offline  
Stary 20-11-2012, 20:08   #118
 
Boreiro's Avatar
 
Reputacja: 1 Boreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodzeBoreiro jest na bardzo dobrej drodze
"Kurcze felek. Chyba lepiej nie gadać z trupami" Nie mogąc wymyślić nic bardziej mądrego, palnąłem:
-Eee... Bo my tu tylko czajnika szukaliśmy.
Odwracam się, wskakuję do pokoju i zatrzaskuję za sobą drzwi. Przytrzymuje je przez dłuższą chwilę plecami. Jeśli nikt nie będzie się dobijał do środka, postaram się pomóc Prezesowi. W innym wypadku trzymam cały czas. Jeżeli policjant jeszcze przed wejściem do pokoju będzie chciał mnie zaatakować, postaram się mu uciec.
 
Boreiro jest offline  
Stary 20-11-2012, 20:24   #119
 
t0m3ek's Avatar
 
Reputacja: 1 t0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znanyt0m3ek wkrótce będzie znany
Udaję, że słucham pana Roberta ale jak ten się odwróci to łapię Belkara i ciągnę go w celu szukania broni. Wolę być ubezpieczony.
 
t0m3ek jest offline  
Stary 20-11-2012, 21:32   #120
 
Akwadrat's Avatar
 
Reputacja: 1 Akwadrat nie jest za bardzo znany
Pomógł Korneliuszowi, usztywniając mu rękę. W końcu ten nudny kurs pierwszej pomocy na coś się przydał. W międzyczasie tłumaczył Krzyśkowi jak fatalna w skutkach może się okazać próba podpalenia budynku, w którym się znajdują. Choć nigdy nie przyznałby się do tej myśli, zaczynały go męczyć wygłupy dzieciaków oraz drugiego opiekuna. Wrzaski, krzyki, złamania, trupy... niedługo wszyscy będą mieli pamiątki z tej wycieczki. W księdze mogli znaleźć więcej przydatnych informacji, lecz spalona na nic się już nie przyda. Wszelkie próby działania na własną rękę, jak dotąd, przyniosły więcej szkód niż pożytku. Sposobem na odkrycie zagadki tego hotelu, mogłoby być wspólne, metodyczne przeszukiwanie kolejnych pomieszczeń, bezpieczne i skuteczne, bo przecież w grupie siła. Ale kto go posłucha, kto za nim pójdzie? Najpewniej nikt. Włożył nóż do jednej kieszeni, latarkę do drugiej, żeby mieć je pod ręką, po czym podszedł do drzwi pierwszego pokoju od lewej, tego najbliżej szklarni i bezceremonialnie spróbował je wyważyć, po prostu z kopa.
 
Akwadrat jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:47.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172