Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2012, 15:42   #19
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Gereke jam – przedstawił się Jutzen, gdy tylko khazad skończył swe powitanie. Taki mały, masywny, a minął zgrabnie i jego i Mućkę, by przestawić się kobiecie.
- Wybaczcie me zainteresowanie, ale i jam na ziołach się nieco poznał. Na bóle i męki wrażliwy, więc i pomóc chciałem. We wsi swej ja również pomocą rannym się zajmowałem, ale widzę że się nim już dobrze zajęłaś - spojrzał na kobietę, przedstawiając dokładniej to czym się zajmował. Następnie zerknął na nieszczęśnika, który zleciał z dachu

***

Świątynie bogów nie zainteresowały go nic, a nic. W karczmie słuchał uważnie relacji oberżysty. Patrzył też na ich drużynowego czarodzieja, próbując poznać po nic, czy rzeczywiście takie coś może się stać, ten jednak na razie nasłuchiwał jeno i nie wyrażał swej opinii.
- I to se ta tak wyglądało, że on se wybuchł cały? Czy powoli go płonęło? I wyśta go pierwszy raz tu wiedzieli? Albo, może wcześniej żeta słyszeli o jakiś dziwach co się działy w okolicy? - Po chwili zastanowienia dodał jeszcze. - A powiedzta jeszcze, że jak on śpiwał coś, to po naszemu, czy jakiego innego języka dziwnego używał. I w ogóle śpiewał piknie, czy bardziej wrzeszczał - pytał próbując sobie wyobrazić całą sytuację. - I później to se w ogniu tym biegał i nic nie krzyczał, czy mu się zgasiło to wszystko?- dopytywał ciekawskim tonem.

***

Po posiłku chciał odwiedzić miejsce w którym cała sytuacja miała miejsca. Zobaczyć dokładnie, czy są jeszcze jakieś ślady po tym ogniu. Zarówno na planu, jak i w stronę w którą uciekał. Z zaproszenia do barona oczywiście, jeśli jakoś nie zmienią się plany, skorzysta.
 
AJT jest offline