Ivax potulnie uśmiechnął się do swojej nowej towarzyszki. Zauważył jak Blackera juz nie ma,wydawał mu się że ma coś wspólnego z Naomi, ale nie miał sił żeby zapadać w tak głębokie refleksje.
Postanowił również się ogarnąć i dołączyć do reszty.
"Całkiem milutka jest ta Bardka" Pomyślał nie do końca wybudzony,z nocnej eskapady, miał problemy z odnalezieniem swoich butów, swoją koszulęm pelerynę, szybko się ubrał, nałożył swój pas, do pasa włożył dwa noże myśliwskie, na plecy zarzucił łuk i szybkim acz cichym chodem zszedł na dół, zamówił u barmana kawałek szynki i chleba, przekąsił szybko, popił herbatą.
"-EE a zapłata??!" Spytał się barman jak Ivax juz odchodził.
"- Jestem z Naomi..." Dodał.. po czym wyszedł z tawerny
__________________ Jednogłośną decyzją prof. biskupa Fiodora Aleksandrowicza Jelcyna, dyrektora Instytutu Badań Nad Czarami i Magią w Sankt Petersburgu nie stwierdzono w naszych sesjach błędów logicznych. "Dwóch pancernych i Kotecek" |