Mirko z początku nie chciał nic mówić, jednak stwierdził, że jeśli ma wyjść z tej zabawy żywy, to lepiej współpracować z resztą. Na początek odpowiedział Pilarowi, który nawiasem mówiąc wyglądał teraz niezwykle paskudnie.
- Teoretyczne rozmyślania, kto za tym stoi gówno nam dadzą. Nie chce być niemiły, ale tak po prostu sądzę - następnie odwrócił się do Alexa - Chwilę przed tobą odwiedził nas szef tego grajdołka. Delikatnie mówiąc, nie życzy sobie naszej podejrzanej obecności w jego ośrodku. Dlatego też proponuję stąd zniknąć jak najszybciej. Nieważne dokąd, możemy poszukać tych dzieciaków - dodał dyplomatycznie - Najlepszym wyjściem wydaję się być zdobycia śmigłowca. Tylko jak go zdobyć? Co o tym myślicie? |