Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 23-11-2012, 22:08   #204
motek339
 
motek339's Avatar
 
Reputacja: 1 motek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znanymotek339 nie jest za bardzo znany
Vestigia siedziała przy stole, jedząc i przysłuchując się rozmowom. Sama niewiele mówiła. Życie ją nauczyło, że lepiej wiedzieć więcej o innych, nie wyjawiając przy tym zbyt wiele o sobie. Był też i drugi powód. Myślami była daleko stąd. Zastanawiała się, co słychać u członków jej patrolu. Czy już doszli do siebie po ostatnich wydarzeniach? Co porabiają? Elfka miała nadzieję, że wszystko z nimi w porządku.

Gdy wszyscy zaczęli się zbierać, ona również się ruszyła. Zależało jej, by z zaproponowanych izb dostać pojedynczą. Na szczęście udało się. Weszła do pomieszczenia, które było urządzone skromnie, ale jak na jej potrzeby wystarczająco. Zrzuciła na posłanie swój plecak i łuk, i poszła się wymyć. Po powrocie dokładnie zamknęła drzwi, żeby nikt jej nie zakłócał odpoczynku i położyła się.

Sen jednak nie nadchodził. Vestigia przez dłuższy czas przekręcała się z boku na bok, nie mogąc na wystarczająco długo wytrzymać w jednej pozycji. W końcu dała sobie z tym spokój i poszła zajrzeć do stajni, by sprawdzić czy jej wierzchowiec został wystarczająco dobrze oporządzony. Ile to razy zdarzało jej się, że stajenni wykonywali swoją robotę na odczepnego, byle szybciej mieć wolne…
 
__________________
"Daj człowiekowi ogień, będzie mu ciepło jeden dzień.
Wrzuć człowieka do ognia, będzie mu ciepło do końca życia"
Terry Pratchett :)
motek339 jest offline