Ghajuk spanikowany dotarł na dach i lecz trząsł się nadal. To nie była fajna sytuacja. Dwa elfy! Dwa! Co robić, co robić! Po chwili usłyszał głos Flakowyrwija i już wiedział co zrobić. Rzucił włócznią,o! Włócznia poleciała sobie i wbiła się w ziemie opodal elfa. Bardzo opodal. Znaczy się daleko. Źle idzie, źle, co robić! O! Już wiedział! Wykrzyknął do elfów: Uciekajcie, o! Głupie elfy, głupie. My was rozszarpiemy, o!
Po czym schylił się na wypadek gdyby strzelali. |