Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2012, 15:47   #104
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
- Zbadam posąg - odezwał się, dotychczas milczący, Razvan, po czym wrócił do posiłku. Tyle wystarczyło, nie musiał im nic więcej mówić, prawda?
W duchu przeklinał kapłanów, że miast bełtów zostawili strzały. Wszyscy wiedzieli, że bełty o wiele lepiej nadają się do zabijania nieumarłych! Ale nie, znaleźli strzały! Jak by to była krypta jakowyś chędożonych elfów!
- O ile żaden z tych wieśniaków nie zadeptał śladów... - Dodał jeszcze, ku zaskoczeniu zgromadzonych. Czyżby trochę się przed nimi otwierał? W jego głosie słychać było pogardę, jakby łowca gardził mieszkańcami Ravengro. Może w istocie tak było?
Prawda była taka, iż Harrenton nie szanował większości ludzi. Większość była zwykłymi tchórzami, którzy poddaliby się w obliczu niebezpieczeństwa. Albo, co gorsza, uciekliby. Takimi osobnikami gardził. Miał szacunek jedynie do tych, którzy potrafili podjąć wyzwanie, ludzi takich jak profesor Lorrimor - i może członkowie jego kompanii? Choć trudno było część z nich nazwać ludźmi, podobnie jak jego.
Uśmiechnął się lekko. Cóż za ironia, nieprawdaż? Ludzkości broniła banda półludzi, których ci "czystej krwi" najchętniej by się pozbyli. No i gnom, nie zapominajmy o gnomie.
 
Wnerwik jest offline