Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-11-2012, 16:38   #13
ElaOP
 
ElaOP's Avatar
 
Reputacja: 1 ElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodze
Kiedy ziąb owiał twarz Charlotte a dreszcz przeszył jej ciało myślała, że już gorzej być nie może. Nagle w jej oczach ukazały się trzy postacie. Żywi mężczyźni. Przez myśl przeszły jej miliony słów dotyczące ich lichej garderoby jednak zamiast się odezwać, zwyczajnie ciepło się uśmiechnęła. Zdała sobie w tym momencie sprawę z tego, że są jeszcze ludzie którzy nie zostali zarażeni. Spojrzała na nich jeszcze raz przychylniejszym wzrokiem i zauważyła broń.

-" Te czasy robią się bardzo dziwne. Na ulicy nie widać wojska, epidemiologów czy innych mądrali. Nawet policja która powinna zająć się całą sprawą gdzieś zniknęła. Zamiast tego na ulicach łażą walczący za nich cywile? - pomyślała w głębi siebie

Teraz za mężczyznami na horyzoncie Charlotte zauważyła jakiś dziwny ruch. Jakiegoś dobrze zbudowanego faceta, chyba wojskowego który wychodził niczym z okopów, chodź to była tylko studzienka.

- "Prawdziwy twardziel. Zapewne strasznie brudny, ale jednak twardziel"

Myśli zakłócił jej znajomy, bardzo dziwny odgłos. Spojrzała za siebie i już była pewna, że to był Martin. Charlotte zrobiła duże susy do rosłych facetów i wbiegła jednemu za plecy używając go niczym żywej tarczy.
 

Ostatnio edytowane przez ElaOP : 27-11-2012 o 16:41.
ElaOP jest offline