- Pewnie, zależy jak chcesz ich urządzić. Mogę ci sprawić jakiś dobry sprzęt do pozbycia się tamtych gości. O ile oczywiście nasza akcja dorwania Peny powiedzie się. Odstrzel jednemu czy drugiemu palca, albo przestrzel stopę. Strasznie boli, a ofiara szybko wraca do zdrowia, pamiętając że nie warto z tobą zadzierać. - Alan opowiadał to z jakąś dziwną pasją, jak gdyby wreszcie miał się z kim podzielić ciekawostką z jego doświadczenia - Tak poza tym, to pójdziemy teraz na mój statek. Lepiej nie rób dziwnych rzeczy na nim, bo to drogi sprzęt. Grałeś kiedyś w gry komputerowe? - poniekąd miał nadzieję, że Wagner będzie grał do nocy, a potem pójdzie spać.
__________________ Something is coming... |