Dhal'aLila nie opierała się przed DarkStonem, który wziął jej rękę i uleczył. Obdarowała go ciepłym spojrzeniem i delikatnym uśmiechem-Dziękuję Ci przyjacielu.
Gdy Naomi zaprowadziła ich na polankę, Dhal'aLila usiadła po turecku na zielonej trawce. Zerwała źdźbło trawki i włożyła do ust. Gdy Naomi zapytała się o pierwszeństwo w treningu. Dziewczyna rozłożyła pazury. A jej ręka wystrzeliła w górę jak torpeda-Jeśli Eris nie ma nic pzreciwko to ja z chęcią-. Pełną buzią uśmiechneła się do demonicy. |