- Panie Piotrze! Panie Robercie! Zaczekajcie! Pomóżcie mi. Boli mnie - wskazał ręką na postrzelone miejsce - o tu. A i znalazłem tu coś w szufladzie. Popatrzcie - wymownie pokazuję szufladę z pułapką.
Gdyby opiekuni mnie olali, postaram się opatrzeć rany samemu. Po opatrzeniu, wyjmuję ostrożnie pamiętnik. Robiąc to stoję z boku szuflady, nie będąc na linii strzału pistoletu. Po dostaniu pamiętnika w swoje rączki, zaczynam czytać.
EDIT: idę za panem Robertem, jednak wcześniej wyjmuję z szuflady pamiętnik.
Ostatnio edytowane przez Boreiro : 01-12-2012 o 17:23.
|