Wątek: Tacy jak ty
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-01-2007, 23:16   #117
geerkoto
 
Reputacja: 1 geerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodzegeerkoto jest na bardzo dobrej drodze
Rozgladam sie, czy istnieje szansa wspiecia sie i ominiecia paskudztwa gora.
Chwile nawet zastanawialem sie nad tym, czy nie wygarnac reszcie druzyny za trafny wybor.
Po chwili jednak stwierdzilem, ze znajac zlosliwosc losu, cokolwiek bysmy wybrali, trafilibysmy na klopoty.
Jako, ze myslenie z pustym brzuchem nie wychodzi najlepiej, postanowilem wysuplac z plecaka suszone rybki.
Chwila tarzania sie, podczas odpinania klapy, potem wstac, wyprezyc grzbiet, wysunac do przodu przednie lapy, jak podczas przeciagania sie. Oczami wyobrazni widze juz apetycznie pachnace rybki zawiniete w lisc kapusty, tak wysuszony, ze przypomina aktualnie pergamin. Czuje jak powoli zjezdzaja w kierunku klapy otwartego plecaka. Podnosze glowe, by zatrzymac je na karku. Spiesze tez wytlumaczyc towarzyszom moje zachowanie:
- Posilmy sie tym co mamy. Poczekamy chwile, obserwujac co tam sie dzieje; a pozniej, albo sie przebijemy, albo bedziemy musieli znajsc schronienie na noc. Poki co proponuje kes wedzonej ryby...
 
__________________
Znowu boli (blog)...
geerkoto jest offline