Dalej biegnę w kierunku kas przemieniając kogo się da. Oj tak, tak, Mopo lubił SuppaMarkety, kiedyś ze względu na tanie winko, teraz za względu na tanio zdobywanych sługasów.
Trzech, z już przemienionych sługasów, wysyłam na przemienianko na sklep (w kierunku regałów 3-6). Pierwszych dwóch, których oni przemienią niech ruszy i obstawia wyjściowe drzwi (te, którymi wszedłem) i przemienia każdego, kto w panice będzie próbował się wydostać.
Czterech pozostałych kieruję do pomieszczenia ochrony. Ci, których przy okazji przemienią przy regałach, pójdą razem z nimi z wizytą do, z pewnością przykokszonych, ochroniarzy. |