Odkręcił manetkę. Czas na kolejną dawkę adrenaliny psia jego mać. Ruszył za policją. Skąd tu tyle radiowozów!? Ktoś musiał rozkręcić grubą zadymę. Mijał budynki z coraz większą prędkością. Postanowił trochę zabawić się z niebieskimi. Dodał jeszcze gazu i znalazł się między radiowozami. Przepustnica przesunęła się jeszcze, a BMW wyskoczyło przed samochody. Tylko się tam znalazł wcisnąć hamulec, zmuszając ich do zwolnienia. Paradoksalnie wkurwiło go, że ktoś inny przyciągnął taką uwagę. Dzieciak pragnął splendoru. Zrzucił bieg i odkręcił do oporu manetkę, odchylając się do tyłu. Maszyna momentalnie stanęła do Wheelie. Opuścił go chwilę później na oba koła i zaczął jechać slalomem. Olali go, po prostu go olali! Wkurzony postanowił dalej jechać za nimi w odległości parudziesięciu metrów. Poniewczasie ogarnął, iż znalazł się w zamkniętej strefie. Działo się tu coś, co mogło go przerosnąć... |