Na widok wilków Orgix zamarł. Przez kilka błogich sekund, przestał jęczeć i wyć i z wyczeszczonymi oczami spoglądał na poszarpane ciało tego profesorka Kowalskiego... Czy jak mu tam było...
To nie był WoW... Tu dziczyzna nie miała kwadratowych, pikselowych łbów, a on sam nie była paladynem na 80 level'u...
Adrenalina powoli zaczęła wypełniać mu żyły.
Mimo woli poczuł jak robi mu się ciepło w gaciach. Chyba się zesrał.
Musiał działać. Szybko! Przecież chce żyć! Przetrwa to kurwa!
Z okrzykiem bojowym rzucił się w stronę klapy, w której znaleziono zawieszone na hakach zwłoki obdartego ze skóry mężczyzny.
Ostatnio edytowane przez Glyswen : 02-12-2012 o 11:01.
|