Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 02-12-2012, 10:38   #81
 
Glyswen's Avatar
 
Reputacja: 1 Glyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodze
Na widok wilków Orgix zamarł. Przez kilka błogich sekund, przestał jęczeć i wyć i z wyczeszczonymi oczami spoglądał na poszarpane ciało tego profesorka Kowalskiego... Czy jak mu tam było...

To nie był WoW... Tu dziczyzna nie miała kwadratowych, pikselowych łbów, a on sam nie była paladynem na 80 level'u...
Adrenalina powoli zaczęła wypełniać mu żyły.

Mimo woli poczuł jak robi mu się ciepło w gaciach. Chyba się zesrał.

Musiał działać. Szybko! Przecież chce żyć! Przetrwa to kurwa!

Z okrzykiem bojowym rzucił się w stronę klapy, w której znaleziono zawieszone na hakach zwłoki obdartego ze skóry mężczyzny.
 

Ostatnio edytowane przez Glyswen : 02-12-2012 o 11:01.
Glyswen jest offline  
Stary 02-12-2012, 13:14   #82
 
Pinhead's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputacjęPinhead ma wspaniałą reputację
Elvira i Sylwia z lękiem i obawą włączyły aparat. Z ciemnej wnęki dochodziły stłumione jęki zmasakrowanej kobiety.
Blade światło ekranu aparatu oświetlało twarze koleżanek. Chwila prawdy była bliska.
Jednak w pamięci aparatu nie było zapisanych żadnych zdjęć. Nagrany był tylko jeden film.
Elvira drżącym palcem wybrała z menu funkcję odtwarzania.

Obraz był niewyraźny. Osoba, która trzymała aparat co chwila zmieniała położenie kamery przez co obraz cały czas drżał.
Słabe światło świec rozstawionych na podłodze w piwnicy sprawiało, że trudno było dostrzec szczegóły. Jednak i tak obie kobiety omal nie krzyknęły widząc sześć postaci ustawionych wokół podwieszonego mężczyzny.
Twarzy, ani żadnych innych szczegółów nie było widać, ale po strojach dość łatwo rozpoznały, że to ich szóstka jest na filmie.

Zbliżenie na twarz podwieszonego mężczyzny ukazało jego przerażone oczy, pełne lęki i niemego błagania o litość.

Obraz oddalił się, by pokazać dalszą część makabrycznego rytuału. Szóstka stojąca wokół podwieszonego kolejno zbliżała się do niego i nacinała jego skórę lub dźgała nożem. Operator w momentach zdania ciosu, przybliżał twarz torturowanego, by ukazać jego ból i cierpienie.

Zadawanie ran trwało dalej, ale kobietą nie dane było obejrzeć filmu do końca, gdyż do piwnicy wpadł zdyszany Mateusz.
Zatrzymał się on na środku piwnicy i zaczął szamotać się z łańcuchami zwisającymi z sufitu. Najwyraźniej próbował on oderwać od nich ostre haki, które znajdowały się na ich końcach.


Zostali we dwójkę. Mateusz uciekł z powrotem do pomieszczenia z piwnicą.
Ich dwóch kontra dwa wielkie wilki. Zwierzęta warczały groźnie i szczerzyły kły. Piotr wyrwał kij Andrzejowi i rzucił się z bojowym okrzykiem na drapieżniki. Wymachiwał improwizowaną bronią licząc, że uda mu się jej w ten sposób wystraszyć.
Andrzej w tym czasie rzucał raz za razem w wilki kawałkami gruzu.
Wilki jednak nie wystraszyły się i przyjmując bojową pozycję przyjęły walkę. Piotr przegonił jednego wilka, który już wcześniej oberwał sporym kamieniem w głowę. Drugi wilk jednak rzucił się na niego. Chłopak zdążył się uchylić i uderzyć zwierzę w tył głowy. Cios był silny i gdyby miał on inną broń, być może zabiłby wilka. Niestety połamany kij nie wytrzymał siły uderzenia i złamał się na pół. Rozwścieczony wilk rzucił się na Andrzeja obalając go na ziemię. Upadek był bolesny, ale na szczęście Andrzej zdołał się obronić przed ciosem wilczych szczęk, wciskając w nie kawał gruzu. Gdyby nie to zapewne miałby już przegryzioną szyję, jak konający obok Wojtek.
Piotr został praktycznie bezbronny. Krótki, połamany kij nie nadawał się już do walki. A drugi odrzucony na chwilę wilk zbliżał się do niego powoli. Warczał i ostrożnie szedł w stronę Piotra. Szykował się do ataku.

Nagle na zewnątrz rozległ się huk wystrzału. Zaraz po nim kolejny.
Wilki zamarły, a po chwili zaczęły uciekać.
 
__________________
"Shake hands, we shall never be friends, all’s over"
A. E. Housman
Pinhead jest offline  
Stary 02-12-2012, 13:46   #83
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
- Nic ci nie jest?! - Piotr podbiegł do Andrzeja i wyciągnął ku niemu rękę pomagając mu wstać.
- To chyba nie ratownicy, może myśliwi? - Rzucił szybko i odwrócił się do Wojtka. Chłopak był w opłakanym stanie i pewnie nie przeżyje do momentu zjawienia się ratowników. Mimo wszystko Piotr rzucił się do pomocy, przykładając swoje ręce do gardła Wojtka, zupełnie bez sensownie, jakby chciał zatrzymać krwawienie gołymi rękoma. Andrzej był już bez koszulki, więc Piotr ściągnął swoją i przyłożył do rozoranego gardła znajomego. Ten próbował coś powiedzieć, ale jedyne co dało się słyszeć to obrzydliwy bulgot, pomieszanej krwi ze śliną i powietrzem.

- Nic nie mów, wszystko będzie dobrze. Ktoś tu już jest, trzymaj się! - powiedział do Wojtka. Nie raz słyszał takie teksty w filmach, jednak tym razem nie brzmiały one komicznie. Gdy jesteś po drugiej stronie to wszystko wygląda inaczej

- Pomocy! Mamy tu rannych! Ktokolwiek tu jest, pomocy! - Krzyknął Piotr odwracając się w kierunku z którego dało się słychać strzały, po czym wrócił to "prób" pomocy Wojtkowi.

Zwrócił się do Andrzeja - Idź zobacz kto strzelał, ale kurwa, nie daj się zabić! Teraz to ja już we wszystko uwierzę, nawet w to, że ten kto strzela chce nas dopaść! -
 
Lomir jest offline  
Stary 02-12-2012, 14:33   #84
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
- Kasuj to. - Wyszeptała w końcu. - Kasuj to, a potem zniszcz aparat. Tak, żeby nic nie dało się odtworzyć.

Odwróciła się i po raz pierwszy od wielu lat zmówiła prostą modlitwę do Bogini.
 
Sileana jest offline  
Stary 02-12-2012, 17:16   #85
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Czekaj - zastanowiła się przez chwilę i uśmiechnęła z ulgą - To może być nasz ratunek. Siódma osoba, rozumiesz? Ktoś nas wrobił, to dowód, że ktoś to wszystko wyreżyserował.
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks
F.leja jest offline  
Stary 02-12-2012, 17:33   #86
 
Sileana's Avatar
 
Reputacja: 1 Sileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodzeSileana jest na bardzo dobrej drodze
- Żaden ratunek. Jak udowodnisz, że to nie nasza wina? Na filmie widać wyraźnie, że nikt nas nie przymuszał. Kurwa, przecież to wygląda, jakby to nam sprawiało przyjemność! - Krzyknęła szeptem. - To chore...
 
Sileana jest offline  
Stary 02-12-2012, 20:30   #87
 
SWAT's Avatar
 
Reputacja: 1 SWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputacjęSWAT ma wspaniałą reputację
Podniósł się wolno na nogi i poszedł w wyznaczonym przez Piotra kierunku, do okna, a potem do drzwi. Wystawił rękę i pomachał do niewidzialnego strzelca.

- Jesteśmy nieuzbrojeni, wilki uciekły! - wydarł się - Nie wiesz gdzie jesteśmy? Zabłądziliśmy! - wystawił delikatnie głowę, szukając wzrokiem strzelca.
 
__________________
Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być.
SWAT jest offline  
Stary 02-12-2012, 20:38   #88
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
Elvira skrzywiła się, ale w końcu posłuchała Sylwii. Może dziewczyna rzeczywiście miała rację. Wyjęła kartę pamięci i zmiażdżyła ją obcasem, a resztki roztrąciła na wszystkie strony. Zaczęła metodycznie rozbijać aparat używając buta jak młotka i dodając sobie sił powtarzanym rytmicznie.
- Kurwa, kurwa, kurwa - miała wielką ochotę zrobić to samo z głową towarzyszki. Czuła jak stres wreszcie dociera do jej świadomości i zaczyna we wszystkim mieszać. Co by było gdyby zabiła ich wszystkich? Nie musiałaby dłużej słuchać ich genialnych pomysłów, irytujących narzekań, histerycznych wrzasków i znosić ogólnej głupoty. Może jeżeli zabije wystarczająco dużo ludzi uznają ją za niepoczytalną? To byłą myśl warta rozważenia. Spojrzała na stojącą obok Sylwię i siłującego się z łańcuchami chłopaka. Musiała tylko poczekać aż zostanie z kimś sam na sam ...

[MEDIA]http://24.media.tumblr.com/tumblr_mebjxmOqTo1rqunrlo1_400.gif[/MEDIA]
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks

Ostatnio edytowane przez F.leja : 03-12-2012 o 12:04.
F.leja jest offline  
Stary 04-12-2012, 17:16   #89
 
Glyswen's Avatar
 
Reputacja: 1 Glyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodzeGlyswen jest na bardzo dobrej drodze
Tak! Łańcuchy były doskonałą bronią! W DeDekach wymiatały! Spory zasięg, ładna kostka obrażeń i przy odpowiedniej paczce atutów potrafiły zrobić sporo zamieszania!
Orgix z zapałem godnym wygłodniałej babci na kilka dni przed rentą, siłował się z kawałkami żelastwa zwisającymi z sufitu. Oderwawszy je w końcu po nieludzkim wysiłku, rzucił się w stronę schodów prowadzących na górę.

Przed wyjściem z piwnicy powstrzymał go nagły huk wystrzału.

Zamarł.

WOPR, GOPR, TOPR, czy jebane pogotowie nie używa broni palnej...
Przed oczami stanął mu obraz mężczyzny z hipnotyzującym spojrzeniem.
Nerwowo przełknął ślinę.
Już dawno przestał przejmować się zapoconą i zarzyganą koszulką. Śmierdział i był mokry jak świnia.


Wiedziony instynktem złapał za klapę i energicznie pociągnął ja do siebie.
Drewno stęknęło żałośnie pod nagłym ciężarem drzwiczek.
Piwnica na powrót była zamknięta, a nieustraszony Skowronek blokował ja od wewnątrz.

Przetrwa to! KURWA! TAK! Musi jeszcze dożyć do przynajmniej 5 sezonu LoL'a!
 
Glyswen jest offline  
Stary 04-12-2012, 18:56   #90
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
- Gościu ześwirował - szepnęła do Sylwii, spoglądając na tłuściocha - Jak tak dalej pójdzie, to ciekawa jestem, którą z nas zje pierwszą. Co chcesz zrobić z dziewczyną? Może jest ślepa ... ale chyba i ona jest naszą ofiarę, jeżeli wiesz o co mi chodzi. Zniszczyłyśmy dowód. Został świadek.
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks
F.leja jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:37.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172