Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2012, 10:58   #21
andramil
 
andramil's Avatar
 
Reputacja: 1 andramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłośćandramil ma wspaniałą przyszłość
Noc nie należała do najprzyjemniejszych. Zdarzenie z przewodnikiem na pewno nie podnosiło morale, a stracone godziny odpoczynku wydawały się ciążyć na drużynie niczym topór nad skazanym. Co prawda Ignacius wypoczynku nie potrzebował, jednak nie można było tego powiedzieć o reszcie wyprawy.

Golem podszedł do wciąż nieprzytomnego krasnoluda. Nie wyglądał najlepiej. Ba! Leżał tak jakby już dawno wypił nie jedną herbatkę z Panem Śmierciom. Trzeba było coś zrobić. Kucnął przy nim i chciał zmierzyć puls. Czytał o tym kiedyś w pewnej księdze, jednak nigdy nie praktykował tejże sztuki.

Na nieszczęście jego kompozytowe palce nie były w stanie wyczuć czegoś tak delikatnego jak przepływ krwi pod grubą skórą krasnoluda. Tak więc wniosek był tylko jeden.

Przekuty odwrócił się w stronę reszty kompanów. Jego mina jak zwykle nic nie wyrażała. Nie było też westchnienia. Rzekł tylko, jak zwykle spokojnym i zimnym głosem.
- Nie żyje.
 
__________________
Why so serious, Son?
andramil jest offline