Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2012, 13:46   #83
Lomir
 
Lomir's Avatar
 
Reputacja: 1 Lomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputacjęLomir ma wspaniałą reputację
- Nic ci nie jest?! - Piotr podbiegł do Andrzeja i wyciągnął ku niemu rękę pomagając mu wstać.
- To chyba nie ratownicy, może myśliwi? - Rzucił szybko i odwrócił się do Wojtka. Chłopak był w opłakanym stanie i pewnie nie przeżyje do momentu zjawienia się ratowników. Mimo wszystko Piotr rzucił się do pomocy, przykładając swoje ręce do gardła Wojtka, zupełnie bez sensownie, jakby chciał zatrzymać krwawienie gołymi rękoma. Andrzej był już bez koszulki, więc Piotr ściągnął swoją i przyłożył do rozoranego gardła znajomego. Ten próbował coś powiedzieć, ale jedyne co dało się słyszeć to obrzydliwy bulgot, pomieszanej krwi ze śliną i powietrzem.

- Nic nie mów, wszystko będzie dobrze. Ktoś tu już jest, trzymaj się! - powiedział do Wojtka. Nie raz słyszał takie teksty w filmach, jednak tym razem nie brzmiały one komicznie. Gdy jesteś po drugiej stronie to wszystko wygląda inaczej

- Pomocy! Mamy tu rannych! Ktokolwiek tu jest, pomocy! - Krzyknął Piotr odwracając się w kierunku z którego dało się słychać strzały, po czym wrócił to "prób" pomocy Wojtkowi.

Zwrócił się do Andrzeja - Idź zobacz kto strzelał, ale kurwa, nie daj się zabić! Teraz to ja już we wszystko uwierzę, nawet w to, że ten kto strzela chce nas dopaść! -
 
Lomir jest offline