Jeżeli uda mi się wymontować pistolet, sprawdzam ilość kul w magazynku oraz staram się stworzyć z pasków plecaka, bandaży i plastrów kaburę na broń, nie taką przy biodrze, lecz poprzez pierś. Jako, że nie widzi mi się pozostawanie na górze w samotności, dołączam do grupy na dole. |