Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-01-2007, 00:57   #38
Flamir
 
Reputacja: 1 Flamir ma wyłączoną reputację
Gahn i Reyus skrzętnie obeszli wszystkie stoły w poszukiwaniu tego najbardziej "dogodnego" aż natknęli się na stolik opuszczany przez jedną parkę podążającą albo na górę albo w inne ciekawe miejsce. Lecz by zmieściła się tam cała drużyna trzeba było przegonić jedną parkę wyjątkowo szczęśliwie obściskującą się u krańcu ławy.

Karczmarz obłowił wzrokiem pozostałych przy wejściu czy nie mają zamiaru czegoś łaskawi kupić już miał zamiar mruknąć na kelnerkę żeby zajęła się gośćmi i postarała o jakieś zamówienie gdy Viliathen przerwała mu liczenie swoich cennych złociszy.
-Um ehrr... No grajek przychodzi tu wraz ze swoją przyjaciółką często grać dzięki czemu Karczma o wiele lepiej prosperuje. Gdy oni tu występują dochody rosną nawet o 60%! Uwierzysz musiałbym go zatrudnić na stałe... myślisz że jakby występy były codziennie to ludzie także przybywaliby tłumami do karczmy czy może by im się znudziło? Karczmarz zalał złodziejkę potokiem słów nie dając jej dojść do słowa.

[user= 3472]Zapomniałem wcześniej napisać Flora dżungli jest jako tako spokojna dopiero co poniektóre drzewa wyróżnia pewna aura którą ty wyczuwasz a nawet udałoby ci się oswoić takie "monstra". Lecz nie wiadomo czy im nie odbije i jak długo będziesz w stanie nad nimi panować... [/user]
 
Flamir jest offline