Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2012, 00:06   #26
Black
 
Reputacja: 1 Black ma wyłączoną reputację
Nowy znajomy chciał właśnie zarżnąć kilku chłopa - i bodajże jedną kobietę? - naraz. Nowy znajomy okazał się być szaleńcem bez krztyny instynktu samozachowaczego. Tak to jest jak kontakt do takich ludzi dostaje się od podejrzanych typów z lochów.

Wyważył drzwi kopnięciem, nawet nie patrzył czy idzie za nim. A pójście za nim oznaczałoby przyłączenie się do jednej ze stron walki, strony o tyle charakterystycznej, że prawdopodobnie nie mającej szans na zwycięstwo. Kilka młynków, które wywinął, równie dobrze mogło być jedyną sztuczką jaką znał. Lepiej się więc nie przyłączać, szczególnie mając ze sobą tylko mały nożyk służący raczej do krojenia mięsa. Tylko jak to zrobić, żeby jednocześnie się nie narazić znajomemu, bo a nuż ma jakiegoś asa w rękawie?

A może....Deslan odwrócił głowę, by zobaczyć szereg karczemnych gapiów wpatrzonych w niego. Nie, jego wielka ucieczka raczej nie wyjdzie.

Ale może uda się coś innego?

Szedł za Chudym. Położył dłoń na rękojeści małego sztyletu, po czym celowo potknął się. Teatralnie upadł na ziemię, możliwie cicho by tamten nie zauważył i osunął się na kolana. Podpierając się jedną ręką, drugą wyjął sztylet. Wszystko starał się robić w ułamku sekundy.
No dobrze. Chwila i po bólu. Trochę popiecze, to wszystko. Nóż jest mały, więc...

Przyłożył nóż do ramienia...długi i obszerny płaszcz Deslana powinien go chronić od widoku gapiów z karczmy. A przynajmniej widok na to co akurat konkretnie robił.

Pociągnął ostrzem, przecinając bogato zdobiony kaftan.

Syknął cicho. Kurwakurwakurwa. Chyba dobrze się wbiło, leci trochę krwi. Czas na teatr. Może się uda? Schował szybko nóż, pospiesznie wycierając ostrze o kaftan.

Nabrał oddechu i wrzasnął głośno.
- Aaaa żesz kurwa!

Powstał i zaczął iść wolno, słaniając się na nogach i trzymając za ramię. Umoczył wcześniej szybko palce w ranie, by krew była lepiej widoczna.

- Łucznik jakiś zasrany! Uważaj Chudy, ten skurwiel gdzieś tu się ukrywa! W ramię mnie, kurwa, trafił, walczyć nie mogę!
 
__________________
"Wszystko co robisz, rób na 100%"
Black jest offline