-Ma pan rację, czas goni. Szczegóły transakcji uzgodni pan z osobą podejmującą ostateczne decyzje. Jak się pan domyśla, wysłano pionki, które w razie czego niewiele wiedzą - uśmiechnął się
- Czy dysponuje pan bezpiecznym łączem do rozmowy biznesowej? Proszę wysłać mój numer identyfikacyjny - Sanchez podał umówiony na taką okazję z kapitanem ciąg liczb i znaków.
- Jesteśmy ekspertami w zapewnianiu dyskrecji, jak pan właśnie widzi. Proszę mnie nie pytać, jak działają zabezpieczenia, nawet, gdybym skończył studia uni-informatyczne, nie zrozumiałbym. Wykonałem właśnie swoją część zadania. - rozsiadł się z ulgą na fotelu. |