Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2012, 21:36   #39
valtharys
 
valtharys's Avatar
 
Reputacja: 1 valtharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputacjęvaltharys ma wspaniałą reputację
Zebedeusz zaczął coś podśpiewywać i nucić pod nosem lecz widząc iż jego towarzysze nie kwapią się do walki pokręcił głową. Młodzieniec spojrzał z lekkim zdumieniem na Franca, który jakby zawahał się ruszyć na wielkiego stwora, więc wystąpił na przód. Wskazał wielkiego bydlaka palcem potem na siebie, a potem wystawił obie ręce zaciśnięte w pięści. Czteroręki stwór zaryczał a Zebedeusz zrzucił płaszcz i wyciągnął miecz. No cóż przewaga rąk była po stronie tamtego więc trzeba było sobie jakoś pomóc. Zeb wystąpił na przód i skierował swe kroki ku przeciwnikowi, licząc że ten odpowie na wyzwanie.

- Raz dwa Zebi już Cię prawie ma. Trzy cztery poszukaj siekiery. Pięć sześć w łapki ostrze weź. Siedem osiem nie śpij nie. Dziewięc dziesięć Zeb i tak uśpi Cię - zaczął sobie mruczeć pod nosem młody żaczek
 
__________________
Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-)
valtharys jest offline