Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-12-2012, 22:00   #4
Komtur
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
Kargun był zadowolony z pobytu w Salkalten. Za trochę jatki i guza na czole otrzymał spory mieszek złota i uznanie miejscowych ludzi. Na dodatek zyskał też nowych towarzyszy, którzy według tego co słyszał nie należeli do takich co to tylko siedzą w domu i myślą o dupie Marynie. Zresztą wartość niektórych już poznał i czuł, że w takiej kompanii jest spora szansa na zrealizowanie swoich celów.

Zadanie zlecone przez ludzkiego wielmożę, nie wyglądało na specjalnie trudne, ale i tak trzeba się było przygotować. Kargun wybrał się więc na zakupy dziwiąc się jednocześnie, że władca tego regionu nie potrafi odpowiednio wyposażyć swoich ludzi. Łażąc przez pół dnia po miejscowych sklepikach i wykłócając się z handlarzami w końcu udało mu się kupić w rozsądnych cenach żarcie podróżne z zapasem na dziesięć dni, beczułkę przedniego krasnoludzkiego piwa (kupiec nie chciał ujawnić dostawcy) i trochę bandaży. Oczywiście uzupełnił też zapas bełtów do kuszy, których miał już razem dwadzieścia. To było prawie wszystko. Prawie, bo gdy padła propozycja zakupu wozu, Kargun co prawda niechętnie, ale zgodził się dorzucić do niego. W końcu dość już się nabiegał w tę i we w tę, żeby teraz mając solidny mieszek, zapieprzać przez pół świata na butach.
 
Komtur jest offline