- Chcecie osądu Ulryka? Dobrze. Niechaj tak się stanie! Wyzywam ciebie jako oskarżającego na pojedynek. Chyba, że wolicie obydwaj stanąć do walki. Skoroście pochwycili go we dwójkę. Niechaj sąd boży rozsądzi, skoro wasz rozsądek milczy i chcecie skazywać czarodzieja kolegium, który ślubował służbę ku chwale Imperium. - powiedział Eryk wskazując na podżegaczy.
- Nie pozwolę aby takie samosądy miały miejsce na ziemiach Imperium.. |