Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-12-2012, 13:14   #20
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Wujaszek tylko przytakiwał głową, dość głupkowato lecz gdy ktoś rzucił coś o sądzie bożym Anzelm się przestał uśmiechać. Spojrzał na chłopa i rzekł:
- Sąd Boży?? Zgoda, lecz ja jako wyżej urodzony, szlachcic którego tytuł uzyskał od samego Elektora, oznajmiam iż nie godni jesteście krzyżować miecze za mną. Toteż z ramienia prawa w moim imieniu stanie oto ten Khazad - wskazał na Aliquama, któremu obijanie mordy szło równie łatwo co Wujaszkowi przemowy do prostego ludu - Aliquamie, którego zwą Rozłupywaczem Czaszek i którego młot jest pogromcą olbrzymów i przerażających i łaknących krwi Norsmenów.. staniesz w mym imieniu
- Widzicie?! Widzicie to?! Boją się, bo racyji nie mają! O! Nie pewnym oni są! Wtracać się wtrącają, a nie widzą nic! Uwolnią wam tego, spali wam wszystko! Ludu, patrzajcie co przyjezdni wyprawiają. Do sioła naszego przybywają... palą.... niszczą... zabijają!- wykrzykiwał w niebogłosy wichrzyciel.
- Równie dobrze mogę stanąć sam do walki. - wtrącil Eryk jako kontrargument.
- Ludzie Sąd Boży od wieków ma swoje prawa. Prawa ustanowione przez Sigmara i Imperatora, który jest jego głosem w Imperium, toteż korzystam z niego. Kto mówi, że boję się jego usta mówią że Imperator nie ma racji. A kto mówi że Imperator nie ma racji to mówi że Sigmar nie ma racji a to jest Herezja. Ty!!! - wskazał na jednego z podżegaczy - Twierdzisz że wola i prawo Imperatora tu nie obowiązuje? A może TY!! - wskazał na kolejnego z podżegaczy
- A ty... a ty prawisz, że Urlyk takowej racyji nie ma?! Sigmarowe prawa nie ważniejsze od Urlykowych! - odkrzyknął wichrzyciel.
- Ulryk mówi to samo...albowiem obaj Bogami Imperium są. Obaj obdarzają łaską Imperatora..A tak w ogóle jak Twe nazwisko nikczemniku - zapytał - Dobrze chcecie bym walczył zgoda. Lecz pamiętajcie że prawem Ulrykowym jest iż jeśli udowodnię swą rację, wtedy dorobek pokonanego staje się mym dorobkiem. Żona pokonanego mą żoną. W końcu Pan Zimy i Wilków gardzi słabeuszami i tchórzami - rzekł radośnie Wujcio
- Dość tych krzyków! Sam będę walczył. Najpierw na jednego, później na drugiego! - powiedział Eryk głośno. Następnie zdjął młot z pleców i chwycił go mocno.
- Zrobić nam miejsce! Nie chcę aby ktoś postronny oberwał!
Tłum na słowa Eryka rozszedł się nieco i ustawiwszy się w koło przygotowali ziemię na której Urlyk miał osądzić, któż rację w tym sporze ma.
Wujaszek co prawda nie kwapił się do bitki lecz nie zamierzał puszczać przyjaciela samego na rzeź. W końcu już razem walczyli..Zsiadł dumnie z konia. Zdjął płaszcz i wyjał miecz.
- Chyba nie myślisz, że samemu Cię puszczę.. - uśmiechnął się Wujcio i stanął obok Eryka. Spojrzał na Aliquama i rzekł - Wybacz innym razem …
Kapłan jedyne kiwnął głową i ledwo zauważalnie się uśmiechnął.
- Błogosław nas Sigmarze, bo sprawa w jakiej teraz do walki stajemy słuszna jest. - powiedział Eryk w klasycznym.
 
Aeshadiv jest offline