Kallen zebrał wieczorem nowych oficerów i zaczął wyliczać co takiego znaleźli. Byli teraz piratami, więc łupy, które znaleźli trzeba było podzielić między załogę.
- Trzeba pomyśleć co możemy sprzedać a co zostawić - argumentował
- Potrzebujemy więcej ludzi i złoto na przerobienie okrętu. - Pamiętajcie - teraz dowodzimy tym okrętem i łupami musimy dzielić się z załogą, bo rozpocznie bunt. - Dobrze więc, z tego co mam na liście.. - elf wyjął zapisany zwój.
Cytat:
Magiczne przedmioty:
10 figurek z zapisami czarów, egzotyczne i chyba drogie.
Magiczna pika odpychania - Zimny zabrał ją groźbami Samms
Szabla odpływu
Kajdany uległości
Mściwy harpun
Magiczna różdżka
Pierścień piórkospadania
Magiczny pierścień czarowników - dla Zimnego
5 magicznych bełtów
Karawasze łucznictwa
oraz parę magicznych eliksirów
Z niemagicznych:
4 alchemiczne ognie
dobrej jakości sztylet
suknia ślubna z perłami i rubinami
|
- Czy o czymś nie zapomniałem? - spytał zebranych, wzrok kierując w szczególności na
Zimnego, który zabrał pod groźbą
Samms pikę.
- Najchętniej wziąłbym figurkę opisującą czar pozwalający na zmianę postaci, wysysanie życia dotykiem i przyzywający czarne macki, ale wystarczy mi tylko pierwsza z tej wyliczanki. Myślę, że resztę można sprzedać. Powinno to podreperować nasz budżet. - gdyby elf nosił okulary to by je właśnie poprawił.
- Karawasze łucznictwa również jak sądzę można sprzedać. Okazuje się, że nie mają wpływu na zdolności posługiwania się kuszą, więc na nim mi one. - westchnął.
- Jeśli więc chodzi o mnie to chciałbym tylko te 5 bełtów i sztylet do obrony. Alchemiczne ognie mogą natomiast przydać się Zimnemu do rzucania jego zaklęć. - dodał niechętnie.
- Musimy przede wszystkim pomyśleć nad sprawiedliwym i równym podziałem łupów - również z załogą. Przykładowo, osoba siedząca na gnieździe masztu powinna dostać pierścień piórkospadania. - zauważył wskazując pozycję na liście.
- A tak, uprzedzając pytania: tak - kapelusz na mojej głowie jest również magiczny, ale bynajmniej nie jest mój. - wskazał palcem na kapelusz.
- Należy do kapłanki Besmary, kiedy zawitamy do portu chcę znaleźć lokalną kapłankę aby wskrzesić ją w zamian za kapelusz. - oświadczył.
- Kapłanka przyda nam się... tak jak i błogosławieństwo Besmary.
Elf nabrał powietrza dając znak, że skończył.