- Ze swoją częścią robisz co zechcesz. Zyskałeś kiedyś kapelusz, więc baw się nim. Twoja wola. A od czyjejś własności Ci wara. Co podarowane, to święta własność. Co przehandlowane, również. Ja nie groziłem nikomu, a kto głupi ten sobie coś wymyślił. Albo i nałgał.
-Zaś kapelutek... Zabawna myśl, ale taki drobiazg raczej nie wystarczy.
__________________ Cogito ergo argh...!
Ostatnio edytowane przez Someirhle : 09-12-2012 o 17:40.
|