- "Ale uważaj w czyj trzos sięgasz, bo ręce możesz stracić." - i kto tu zaczął grozić? Myślę, że pan "Zimny" trochę zbyt dużo sekretów przed nami chowa. Chociażby swoje imię? - elf uniósł brew. - Czyli kiedy ci wygodnie to stosujesz tę filozofię a kiedy nie to nie? Wybacz, ale nie lubię takiej niekonsekwencji. Figurki są zatem moje. Sprzedam je najpewniej i podzielę się zyskiem, ale przydadzą mi się do wskrzeszenia kapłanki jeśli kapelusz nie wystarczy. |