|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
09-12-2012, 17:42 | #621 |
Reputacja: 1 | - Chyba, że chcesz kolejny bunt? Tym razem przeciwko nam? - zmierzył czarownika wzrokiem. |
09-12-2012, 17:49 | #622 |
Reputacja: 1 | - Ależ możemy sypnąć złotem, jeśli taka będzie wola i potrzeba. Dogadajmy ile. Na razie jednak niewiele zrobili, to i niewiele dostaną. A buntować się nie zostało komu. Niechaj i ten pierśćień pójdzie na gniazdo, cóż za problem. Ale uważaj w czyj trzos sięgasz, bo ręce możesz stracić.
__________________ Cogito ergo argh...! |
09-12-2012, 17:56 | #623 |
Reputacja: 1 | - Nie żartuj sobie, "Zimny". Bo obudzisz się kiedyś z bardzo paskudną wysypką. Cóż, wedle twojej filozofii w takim razie wszystkie figurki należą do mnie. To ja je znalazłem i podniosłem. - dodał. |
09-12-2012, 18:00 | #624 |
Reputacja: 1 | - Dochodzimy do gróźb, panowie. Słyszycie sami, co się w naszym "towarzyszu" objawia. Być może powinnismy go pętać na noc, jak Narwala. Nie o to idzie, co kto znalazł bo na tej filozofii, to i ty byś stracił. Ale niczego, co od kogoś otrzymałem, w szczególności drogą handlu, oddawać na twoją korzyść nie zamierzam.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 09-12-2012 o 18:04. |
09-12-2012, 18:24 | #625 |
Reputacja: 1 | - "Ale uważaj w czyj trzos sięgasz, bo ręce możesz stracić." - i kto tu zaczął grozić? Myślę, że pan "Zimny" trochę zbyt dużo sekretów przed nami chowa. Chociażby swoje imię? - elf uniósł brew. - Czyli kiedy ci wygodnie to stosujesz tę filozofię a kiedy nie to nie? Wybacz, ale nie lubię takiej niekonsekwencji. Figurki są zatem moje. Sprzedam je najpewniej i podzielę się zyskiem, ale przydadzą mi się do wskrzeszenia kapłanki jeśli kapelusz nie wystarczy. |
09-12-2012, 18:33 | #626 |
Reputacja: 1 | - Zachowujecie się jak małe dzieci, panowie - wtrącił Raegan, niezwykle zdegustowany tą sytuacją. Męczyła go ta kłótnia. Kłótnie były zabawne, jeśli toczyli je ze sobą wrogowie, a nie twoi kompani. W razie gdyby skończyło się to bójką... Cóż, pozostali by najpewniej bez żadnego maga na pokładzie. - Może poskarżcie się wujkowi Ragnarowi? - Zakpił z nich, próbując im pokazać ich głupotę. Jeśli czaromioty się nie pogodzą... Trzeba będzie któregoś załatwić. Albo trzymać ich na osobnych krańcach statku. - Kallen ma rację. Dzielimy się tym co znajdujemy. Inaczej będziecie musieli mi oddać ten pierścień, który znalazłem w gnieździe drzewostworów. - Miał nadzieję, że ten argument przekona Zimnego. - Najlepiej to oddajcie mi te wszystkie przedmioty. Ja nimi sprawiedliwie rozporządzę. |
09-12-2012, 18:42 | #627 |
Reputacja: 1 | - Mi to odpowiada. - przytaknął Raeganowi. |
09-12-2012, 18:45 | #628 |
Reputacja: 1 | - Trzymanie rąk z dala od cudzych rzeczy to nie groźba, to przypomnienie o pewnych zdrowych zasadach, które niektórzy mają w zwyczaju ignorować. To, co znalazłem, już oddałem, rozporządzaj rozsądnie, ale nie myśl że twoje. Ale co moje nie oddam. - rzucił zimno. - Złodziejom zawsze kradzież odpowiada. - mruknął cicho.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 09-12-2012 o 18:55. |
09-12-2012, 18:57 | #629 |
Reputacja: 1 | - No patrz, to tak samo jak ja, w takim razie - przypomniałem ci tylko o tym, że twoje żarty są tak głupie jak ta twoja fryzura.- uśmiechnął się fałszywie elf. - A ciekaw jestem, w takim razie, co jest niby twoje? To co znaleźliśmy w jaskini? Tak? Harpun i różdżka? Nie, to nie jest twoje. O tym zdecydujemy jeszcze. |
09-12-2012, 19:03 | #630 |
Reputacja: 1 | - Moje jest to, co otrzymałem za moją pikę. Związku zaś między obiecaną wysypką a fryzurą nie ma żadnego, najwidoczniej dupa cię świerzbi stąd pomyłka. Nie martw sie, ulżysz sobie jak dopłyniemy do portu.
__________________ Cogito ergo argh...! Ostatnio edytowane przez Someirhle : 09-12-2012 o 19:05. |