- Ach, rozumiem. No cóż, bardzo mi rzykro, ale nie możesz pozwalać by twoje przypadłości sprawiały kłopot innym. Na następny raz uważaj co i z kim robisz.
Co do piki - pikę, którą oddała mi Samms. Trzeba było ją poprosić, może ty byś dostał. Trzq mieć głowę na karku, pika się przydała. A nie potem grymasić i próbować kogoś okraść, bo ma więcej od ciebie.
__________________ Cogito ergo argh...! |