Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-12-2012, 13:20   #45
Sekal
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Ha! Te paskudne bestie nie mogły się mierzyć z Imrakiem! Triumfalnie popatrzył na swoje dzieło, szybko się jednak otrząsając. W dłoni miał już solidny topór, trochę może już wysłużony i postrzępiony, ale wciąż spełniający swoje zadanie. A obok szalał już pies, niezbyt imponujący... tyle, że przecież wystarczający, gdy wróg leżał na ziemi.
- Skurwiel, szyja!
Khazad był z siebie dumny, z tego, że udało mu się nauczyć tego zapchlonego, hałaśliwego bydlaka, czynności tak skomplikowanej, jak gryzienie po najbardziej witalnych miejscach. Zwykle rzucał się na jaja, ale gdy przeciwnik był już odpowiednio nisko, szczęki i ostre ząbki psa mogły zaciskać się na szyi.
Imrak już nie patrzył, bo wrogowie zaczynali się podnosić. Niedoczekanie!

Doparł do pierwszego, uznając, że trzeba wykonać to szybko, kosztem dokładności. Niemal w przelocie ciął w szyję wstającego, zalewając jego i siebie sporą ilości juchy tryskającej z przeciętych tętnic. Z całej siły wskoczył ciężkimi buciorami na łeb następnego, próbując wgnieść go w ziemię, jednocześnie z całej siły tnąc kolejnego. Tu miał mniej szczęścia, bo kozłogłowy poruszył się niezgodnie z obliczeniami khazada i tym razem nie została trafiona szyja, a bok czaszki, w której zaklinował się topór. Klnąc głośno, oparł o niego stopę i jął wyrywać swoją broń, wiedząc, że przez to może nie zdążyć z dobiciem wszystkich.
Będzie trzeba ich rąbać najpierw po kopytach. Trudno, gdy już się zrąbało drzewko, to obcinanie gałęzi też potrafiło dać sporo przyjemności. Warknął tak, że aż plunął śliną, wreszcie wyciągając topór.
- Który tera, oślizgłe ochłapy?!
 
Sekal jest offline