Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2012, 09:32   #42
F.leja
 
F.leja's Avatar
 
Reputacja: 1 F.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnieF.leja jest jak niezastąpione światło przewodnie
Całujcie psa w nos.
Lektor jest funkcją niezbędną.
Zwłaszcza, że dubbingu nie toleruję.
Dubbing odpada z porównania, pozostaje lektor a napis.
Napisu nie toleruję w filmie anglojęzycznym, bo mi po grzyba - chyba, że występuje Sly Stallone ... wtedy napis jest niezbędny ... chociaż Sly podpada pod 'język obcy, nieznany' więc teza się broni.
Twór w języku obcym, nieznanym lubię z napisem, chyba że ekran jest za duży, a dialogi zbyt rozwlekłe - to się wtedy człowiek namęczy żeby ogarnąć całość, a i tak musi oglądnąć raz jeszcze - i mi tu nie wyskakujcie ze słabościa umysłową, bo mózgowie, mózgowiem, a ograniczenia anatomiczne swoją drogą ... ja nie wiem skąd się wam wzięło to oskarżenie, macie jakieś kompleksy, czy inne przypadłości? a może trzecie oko?
Lektor bywa więc wybawcą w sytuacji patowej ... a także kiedy się chce obejrzeć idiotyczną telenowelę, która nie powinna wymagać od człowieka nawet kszyny wysiłku.
A tak w ogóle, to z was buce i snoby, i temat jest trollowy, bo jest jedynie pretekstem do bucowania i snobowania.
 
__________________
I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks

Ostatnio edytowane przez F.leja : 11-12-2012 o 09:51.
F.leja jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem