10-12-2012, 18:52 | #41 |
Reputacja: 1 | Z napisami. |
11-12-2012, 09:32 | #42 |
Reputacja: 1 | Całujcie psa w nos. Lektor jest funkcją niezbędną. Zwłaszcza, że dubbingu nie toleruję. Dubbing odpada z porównania, pozostaje lektor a napis. Napisu nie toleruję w filmie anglojęzycznym, bo mi po grzyba - chyba, że występuje Sly Stallone ... wtedy napis jest niezbędny ... chociaż Sly podpada pod 'język obcy, nieznany' więc teza się broni. Twór w języku obcym, nieznanym lubię z napisem, chyba że ekran jest za duży, a dialogi zbyt rozwlekłe - to się wtedy człowiek namęczy żeby ogarnąć całość, a i tak musi oglądnąć raz jeszcze - i mi tu nie wyskakujcie ze słabościa umysłową, bo mózgowie, mózgowiem, a ograniczenia anatomiczne swoją drogą ... ja nie wiem skąd się wam wzięło to oskarżenie, macie jakieś kompleksy, czy inne przypadłości? a może trzecie oko? Lektor bywa więc wybawcą w sytuacji patowej ... a także kiedy się chce obejrzeć idiotyczną telenowelę, która nie powinna wymagać od człowieka nawet kszyny wysiłku. A tak w ogóle, to z was buce i snoby, i temat jest trollowy, bo jest jedynie pretekstem do bucowania i snobowania.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks Ostatnio edytowane przez F.leja : 11-12-2012 o 09:51. |
11-12-2012, 12:12 | #43 |
Reputacja: 1 | No i czym byłyby Motomyszy z Marsa bez lektora Knapika? Przecież to profanacja dzieciństwa, oglądać tą kreskówkę z napisami :/ A kultowy lektor-amator Lodów na Patyku? Czy byłby Sailor Moon bez Stachyry i legendarnego "Mydła-Powidła" czy "Grochu-Fasoli" Lektorzy wryli się w polską tradycję, kulturę i nasze życie. Oglądanie z napisami to twór sztuczny, ciało obce, jakiś trend z zachodu który chce być tu forsowany przez grupy awangardystów. I Fleja ma rację, dla mnie często obcojęzyczna gra aktorska jest męcząca, lektor ma zwykle głos miły i jednostajny. To pozwala mi się bardziej skoncentrować na tym, co film chce przekazać.
__________________ Something is coming... |
13-12-2012, 22:59 | #44 |
Reputacja: 1 | Antyintelektualna reakcja nie daje za wygraną. Obudź się, Polsko.
__________________ Now I'm hiding in Honduras I'm a desperate man Send lawyers, guns and money The shit has hit the fan - Warren Zevon, "Lawyers, Guns and Money" |
14-12-2012, 00:39 | #45 |
Reputacja: 1 | Jestem snobem i gram mazurki na fortepianie. |
14-12-2012, 00:55 | #46 |
Reputacja: 1 | Ah i byłbym zapomniał. Największą zaletą lektora jest to, że mogę odwrócić wzrok od filmu na moment, a i tak będę wiedział co kto powiedział, nawet jakby to był chiński film. I ta czynność jest tak wryta, że o niej nie pamiętałem.
__________________ Something is coming... |
14-12-2012, 01:02 | #47 |
Reputacja: 1 | To jest tradycja komunistyczna, peerelowska, zbrodnicza. Patrioci ginęli dla napisów! |
14-12-2012, 08:25 | #48 |
Reputacja: 1 | Buce, snoby i hipsterzy! Przestań bucować! Chodź z nami budować szczęśliwe jutro!
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks |
14-12-2012, 10:01 | #49 |
Reputacja: 1 | Pseudointeligencka maść z zachodu, próbuje wtłaczać tu swoje zachodnie mody, będące niczym sztuczny twór w ogrodzie pełnym starych dębów i pięknych kwiatów. Chrońmy głosy polskiej tradycji.
__________________ Something is coming... |
14-12-2012, 11:05 | #50 |
Reputacja: 1 | To napisy są prawdziwie staropolską formą komunikacji. Średniowiecze, a i jeszcze wcześniej - stykamy się z napisami właśnie. Nigdzie śladu po lektorze. Poza tym podobno przy obecnym drastycznym spadku czytelnictwa można sobie obejrzane z napisami filmy wliczać w poczet przeczytanych w danym roku książek. |