Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-12-2012, 18:26   #48
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Po zastanowieniu samych rodzajów magii czy trafniej praktyk magicznych w Śródziemiu jest co niemiara. Nie musimy ich sprowadzać tylko do podziału Elfy/Majarowie vs Morgoth/Sauron.

Tak z pamięci:

- Rzecznik Saurona
- ten Czarny Numenoryjczyk miał być "rozmiłowany w czarnej magii". Jeśli on to i rzesze innych.
- Beorn - zmiennokształtny, potrafił zmieniać się w niedźwiedzia. Zapewne inni z jego krwi również,
- czarodziejskie moce Smauga i innych smoków - usidlał głosem, tkał iluzje (ale tutaj proszę o pomoc z cytatem),
- "genialny" słuch Aragorna - nie powiecie mi, że Dunedain słyszał buciory orków przytykając ucho do ziemi na wiele staj; to wykracza poza ludzkie możliwości
- leczące ręce króla w Domu Uzdrowień, inni Uzdrowiciele również musieli tę sztukę opanować w mniejszym lub większym stopniu
- moce Druedainów (Drughu)- tworzyli magiczne "golemy" - Pukelów


Inny wątek tematu od razu zacznę.

Jak widzicie kontakty pomiędzy rasami w Śródziemiu przed Wojną o Pierścień: bytność (na zasadzie odwiedzania/wymiany informacji) krasnali w Mithlondzie i Rivendell. Sindarowie w Morii. Haradrimowie w Gondorze czy nawet w Arthedainie.

Sam skłaniałbym się raczej dopuszczać takie możliwości w rpg.
 

Ostatnio edytowane przez kymil : 11-12-2012 o 20:32.
kymil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem