Cała sytuacja zaczynała wymykać się z pod kontroli. Piórko zrobił coś głupiego, za co należało by go przełożyć przez kolano i strzepać tyłek jak małemu, nieznośnemu bachorowi. Teraz jednak trzeba było ogarnąć sytuację. Lekko zniżył broń jakby chciał sprowokować napastnika do wyprowadzenia ciosu, by go szybko sparować a potem wyprowadzić kontrę.
Ogarnął wzrokiem co się działo. Krzykacze, rozsierdzeni chłopi chcący jatki a to nie podobało się Wujaszkowi. Nowo pasowany szlachcic krzyknął więc:
- Spokój!!!! Powiadam spokój. Niech sąd pierw się dopełni a potem porozmawiamy. Jeśli nie dbacie o swoje życie, życie swoich rodzin, dzieci oczywiście sięgnijcie po broń i zróbmy jatkę lecz jeśli - zawiesił głos - zdajemy się na Ulryka, jego mądrość i sprawiedliwość niech sąd się dopełni. Przestańcie słuchać, jak posłuszne i głupie barany, podżegaczy którzy za nic mają dobro Wasze i Waszych rodzin, a zdajcie się na Sąd którego tak bardzo chcieliście. Ten tam.. - wskazał debila, Felixa - poniesie karę...zasłużoną..lecz niech Ulryk pierw rozsądzi.. Pomyślcie co będzie jeśli zamordujecie sługę Sigmara, wysłannika Elektora Saalkaten, a także braci Grungiego.. - wskazał na Khazadów a potem na Alexa - człowieka prawa, który prawo ma za sobą.. Pomyślcie o tym...jak zjeżdżają się tu tabuny żądnych zemsty...rodzin... pomyślcie i miejcie na uwadze dobro dzieci.. Niech Sąd się dopełni..a potem porozmawiamy... - zakończył by wyprowadzić cios jeśli jego przeciwnik tego nie zrobił...
__________________ Dzięki za 7 lat wspólnej zabawy:-) |