- W takim razie przejdźmy się do Narwala. Będziesz mi potrzebny jako argument. - Postanowił powiadomić Ragnara o swoich planach nieco później - mieli jeszcze conajmniej dwa dni rejsu przed sobą. Póki co, poszedł z pomocą Jape'a wypytać Narwala o tą zabawną przysięgę Raheema. Długo prosić nie będzie - za to zacznie grozić i pozwoli Jape'owi się trochę wyżyć w razie potrzeby. Zdaje się, że się nie lubili. To dobrze, groźby będą bardziej wiarygodne, a i w biciu będzie więcej ducha, a to zawsze pomaga.
Rzeczy do zrobienia przed zawinięciem do portu:
1. Powiadomić Ragnara o wyjściu na rekrutkę.
2. Skaptować do drużyny rekrutacyjnej Shacka i Jape'a.
3. Poprosić Ragnara by zakazał opuszczania statku w porcie pod byle jakim pretekstem (choćby i oczekiwania na lekarzy czy coś teges, albo po prostu wytoczyc im beczkę czegoś mocniejszego), przynajmniej do czasu aż uporają się z większością zadań i będą mogli dopilnować załogi.
4. Podrzucić zadanie obserwowania czy ktoś nie próbuje zwiać Rosie (choć i Ragnarowi można by wspomnieć żeby miał na wszystkich oko)
5. Jeśli od Narwala nie dowiedzą się nic nowego, wspomnieć Raeganowi o zajściu z Raheemem i zasugerować że mogłoby być niedobrze gdyby dotarł do Harrigana. Gdyby wyciągnął odpowiednie wnioski, tj. że należy zabić suczysyna, wspomóc go eliksirem przyspieszenia i czarem niewidzialności w chwili gdy tamten będzie schodził na ląd.
__________________ Cogito ergo argh...!
Ostatnio edytowane przez Someirhle : 12-12-2012 o 16:05.
|