Klub okazał się dość spokojną i wyważoną odskocznią od brudu i hałasu ulic pod kopułą. Jo jednak w tej chwili wolała by spokojnie wtopić się w jakiś jazz`owy lokal popijając szkocką. Nie miała wyboru musiała znaleść tego całego Falcka. Poruszała się spokojnie , choć jej pancerz przykuwał delikatną uwagę. Większość osób była jednak zajęta cały tym entertainment`em , klub zdecydowanie należał do tych droższych i luksusowych. Po drodze mijała przecież kilka obskurnych lokali, do jednego nawet weszła po wodę w butelce. Cała ta kopuła tworzyła straszny zaduch pełen różnych zapachów bombardujących zmysł węchu. Tutaj sytuacja była inna, klub musiał wydzielać podobne zapachy do tych u Czarnej Pumy. Ruszyła do głównej przestrzeni koło baru, tancerki wykonywały skomplikowane ruchy w ciemno-niebieskim otoczeniu przy starożytnym kawałku:
[media]http://www.youtube.com/watch?v=zzeNAUOp17c&playnext=1&list=AL94UKMTqg-9CVMdYnydfLnCQdqRfiLxpC[/media]
Bar iluminował w wszystkich kolorach tęczy , niczym ostatni show w baśniowym stylu. Rozejrzała się po ofercie, która wyświetliła się koło jej dłoni, gdy siadła na wysokim barowym stoliku. Przejrzała ofertę, jej uwagę przykuł ''Virgin Scream''- wódka o smaku gumy balonowej wymieszana z mała dawką MDMA. Już dawno przestała obowiązywać ją służba. Żywiła wielką urazę do swoich przełożonych stąd kupując narkotyczny alkohol uśmiechnęła się pod nosem. Trzy wąskie podłużne kieliszki , z dziwnie i ostro pachnącym płynem o świelistym zielono-różowym zabarwieniu. Wypiła przepijając domówioną Pepsi. Substancje momentalnie uderzyły do głowy, może nie powinna tego robić , ale co z tego. I tak wykona swoją misję. Czuła euforię i chciało się jej tańczyć. Przecież nie mogła tak od razu wparować do tej całej Ciotki; na razie nie było wielkich tłumów, za godzinę parkiet zaleje się ludzką masą. Wtedy spróbuje pewnych sztuczek. Teraz mocno poruszając biodrami i barkami wdała się w taniec. Kręciło się jej w głowie, a nogi jak i całe ciało było lekkie , cudowne , pełne błogiej energii. |