Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2012, 15:23   #105
kymil
 
kymil's Avatar
 
Reputacja: 1 kymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputacjękymil ma wspaniałą reputację
Quincy potarł obolały kark. Pomasował ramię. Nic to jednak nie dało.

- Ale masz łapę, człowieku! - jęknął Falck w kierunku ochroniarza, który go spacyfikował.

- Dziękuję, słonko - skinął czołem młodziutkiej sekretarce. - Poczekam, ile będzie potrzeba. Kolejnej próby sił z panami w czerni nie przetrwam, he, he - uśmiechnął się, choć do śmiechu mu bynajmniej nie było.

Zwrócił się do Azjaty.

- Żeby nie było dalszych nieporozumień, kolego. Jesteś przede mną w kolejce, tak? Rozumiesz, nie chcę znowu ucierpieć. Nie znam Cię. Jesteś tu nowy, szukasz pracy? Byle nie w mojej sekcji. Niezbyt to koncepcyjna robota.


Teraz trzeba było poczekać aż "Wielka Gioconda" wezwie Falcka na dywanik.
 
kymil jest offline