| - Na razie czekamy i szykujemy wszystko co nam tu potrzebne, przekaż informacje do dowództwa na temat oblężenia: krążownik wraz z dwudziestoma łodziami desantowymi zbliża się od północnego-zachodu, niszczyciel i sześć łodzi desantowych na południu ale nie prowadzą ostrzału co jest bardzo podejrzane, nie wykluczone, że stamtąd dowodzą oraz główne siły atakujące w pobliżu mola, trzy lekkie niszczyciele i piętnaście łodzi desantowych wpływających do nas oraz trzy łodzie kierujące się na wschód. Prawdopodobnie szukają innej drogi do nas lub planują taką stworzyć. Dodatkowo postaraj się nie wychylać i informuj mnie na bieżąco o sytuacji na dole, winda nie może odciąć nam drogi ucieczki ponieważ będziemy uciekać szybem windy, to będzie najbezpieczniejsza opcja, przynajmniej tak mi się wydaje ..., ja zaraz przymocuje odpowiednio linkę. - Po przekazaniu wszystkich instrukcji pani porucznik Kayle wziął się do pracy i czekał aż skończy komunikację z dowództwem, miał kolejne plany co do obrony ale jako osoba nowa w twierdzy nie wiedział jak kompetentni są stacjonujący tu żołnierze oraz jak dobrze są wyposażeni. Orientował się jednak o reputacji Adeptus Arbites, sędziów, jako o wiele elitarniejszych od zwykłych żołnierzy Gwardii - a co dopiero Sił Obrony Planetarnej, ich oponentów - i świetnie wyszkolonych i wyposażonych do działań miejskich oraz nieugiętych w trzymaniu pozycji. Zdawało się, że miał najlepszych ludzi jakich Imperium oferowało w tej sytuacji. Po prostu mogło ich być za mało.
Dziewczyna w tym czasie skończyła przekazywać informacje przez komunikator. Zakończyła konwersację i podała jemu samemu mikrofon połączony drutem ze słuchawką.
- Zestaw nauszny. Wierzę, że umiesz korzystać. - rzuciła - Przekazałam koronerowi wszystkie informacje, zajmie się ona poinformowaniem kapitana gwardii. Ty lepiej ich obserwuj, a mi powiedz, czy mam zamontować linę byśmy zjechali szybem windy do środka twierdzy czy na zewnątrz wieży na dach posterunku, takie rozwiązanie również, może być dobrym. - to rzekłszy, zostawiła mu lornetkę i zabrała kołowrot i resztę sprzętu - Jeżeli chodzi o wschód, dwóch naszych ludzi zaminowuje wszystkie wejścia z tamtej strony.
W tym czasie od północnej strony twierdzy rozpoczęła się huraganowa wymiana ognia. Pierwsze łodzie desantowe dopływały do zatoki, ostrzeliwane przez sześć ciężkich bolterów twierdzy (po dwa na skrzydło i dwa centralnie). Odpowiadała im nieśmiało broń maszynowa lżejszego kalibru z łodzi.
- Lina niech zjeżdża szybem windy, musi być przymocowana pewnie. Jak skończysz obserwuj działania niszczyciela, który nie atakuje, ja w tym czasie pozbędę się kilku operatorów zbliżających się do zatoki, w chwili obecnej nikt nie powinien zauważyć ostrzału snajperskiego.
- Tak jest. - odparła szybko, zabierając się za działanie.
- Koroner, słyszycie mnie? Jesteście w stanie sięgnąć niszczyciela na południu? Przydałoby się włączyć ich do bitwy lub zmusić do odwrotu, nie wiadomo co tam się znajduje. Równocześnie znajdźcie sposób na ten gigantyczny krążownik na północnym-zachodzie, ma sporą obstawę i jeśli szybko się do nas zbliżą to będziemy mieć problemy. Informujcie mnie na bieżąco o sytuacji na polu bitwy, będę się starał wspierać każdą stronę. - Po tej informacji Kayle zaczął ostrzał zatoki starając się pozbywać najważniejszych osób na łodziach i przede wszystkim wyszukiwał kobiet - podobno to one dowodzą.
- Potwierdzam, wszystkie wieżyczki wyspy powinny być w zasięgu. Jeżeli naprawdę uważasz go za największe zagrożenie, potwierdź cel, powtarzam, potwierdź cel. - trzask mikrokomunikatora w uchu snajpera był zaskakująco cichy a głos klarowny. Kayle wiele by dał, by choćby osobiste komunikatory w jego pułku były tej jakości - na pewno będzie to miało znaczenie podczas strzelaniny.
- Wiemy o krążowniku, ale jest zbyt daleko. Możemy albo liczyć, że skończy im się amunicja zanim nas wszystkich wystrzelają, co jest raczej możliwe, albo wysłać grupę szturmową nurków w pontonie. Mają jednak tylko szansę gdy nic nie będzie na ich drodze oraz żołnierze z okrętu będą poza okrętem, czyli u nas, a wówczas ta ekipa się przyda u nas. Powiedz co sądzisz, przekażę alternatywy kapitanowi Blintowi. Będziemy cię informowali o sytuacji wewnątrz twierdzy, jeśli się dostaną do środka. Bez odbioru.
-Potwierdzam, skierujcie dwie wieżyczki na niszczyciela, reszta niech pomaga w zatoce,co do nurków, dobrze jakby czekali w pogotowiu, bazę raczej uda nam się wybronić bez nich, a krążownik może uda nam się przejąć, bez odbioru |