Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-12-2012, 10:37   #24
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Harrigan zrobił przysługę ojczyźnie Maheema wymuszając od niego posłuszeństwo. Pewnie dziesiątki Rahadoumi dziękowały mu za to! Raegan nie chciałby, by rządził nim taki głupiec. Aż żal byłoby go okłamywać, szczególnie, że gdyby dowiedział się prawdy nieźle by się zdenerwował.
Trzeba było mu powiedzieć prawdę... Aczkolwiek przedstawioną w specyficzny sposób.
Uśmiechnął się przyjaźnie i odparł na jego pytania:
- Sądzisz, że w tę garstkę osób, na prowizorycznie naprawionym statku, dopłyniemy gdzieś dalej? - Raegan pokręcił ze smutkiem głową. Nawet Maheem powinien teraz zrozumieć, że to byłoby niemożliwe.
- Do portu Peril dotrzemy, prędzej czy później. Ale to wymaga załogi, środków i tak dalej. Z Harriganem również się spotkamy, prędzej czy później. Zastanów się - szybciej do niego wrócisz siedząc w tej zapomnianej przez bogów dziurze czy płynąc z nami? - Powiedzmy sobie szczerze - skąd Harrigan miałby wiedzieć, iż ten lojalny głupiec tu na niego czeka? Raegan już miał odejść i pozostawić wojownika samego z jego myślami, gdy nagle się zatrzymał i pstryknął palcami, jakby wpadł na jakiś pomysł.
- Właściwie, to kiedy Harrigan wysłał "Obietnicę" do portu Peril to siedziałeś w potnym pudle po naszej "kłótni", prawda? Po prostu przeniesiono je na nasz statek z pokładu "Goryczy". Dla mnie to oczywisty znak, że na razie Harrigan pozwala ci czynić zgodnie z własną wolą, przynajmniej do czasu, dopóki nie wyda ci kolejnego rozkazu. - Łotrzyk uśmiechnął się szelmowsko. - Ale czy zdąży go wydać? Zastanów się nad tym, Maheemie.
 
Wnerwik jest offline