Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-01-2007, 13:12   #89
Rhamona
Banned
 
Reputacja: 1 Rhamona nie jest za bardzo znany
Zanim zdążyliście wyjść z pomieszczenia a kiedy Jatagana już nie było, rozległ się dzwonek telefonu komórkowego Arcybiskupa.
Zobaczyliście totalne zdziwienie na jego twarzy, nigdy nie widzieliście go rozmawiającego przez telefon.

- Tak?... - po dłużej chwili Arcybiskup odwrócił się od was tyłem lecz zauważyliście, że nerwowo odsunął słuchawkę od ucha, po chwili przysunął i powiedział ściszonym głosem - Znajdź ją!

Gdy się odwrócił mogliście zauważyć, że ma lekko przekrwione oczy i z wyraźną złością spojrzał na Biskupa Jeana-Marca.
- Sasha spierdoliła! - zacisnął pięść na telefonie, dało się słyszeć stęknięcie wyginanego plastiku.
Antonio spojrzał w twarz Krakena, niczym w deskę ratunkową.
- No cóż w takiej sytuacji, jestem za eksterminacją - powiedział bardzo poważnie Kraken.
- Dołożę wszelkich starań, aby usunąć ją z miasta... - wyrwał Jean, lecz Arcybiskup mu przerwał krwistym spojrzeniem.

- Wasze rozkazy się nie zmieniają, z tym, że teraz musicie ją odnaleźć - powiedział Antonio poprawiając marynarkę od garnituru, widocznie się uspokajając - Postawie całe miasto na nogi aby znaleźć tą... Kainitkę. Jeśli zaatakuje, któregokolwiek z was lub innego wampira, macie prawo do jej krwi... chyba, że będzie chciała te skrzypce... Wtedy oddaj je - skończył patrząc na Chrisa.
- Hrrr - chrząknął Kraken z głębi sali.

- Nie ma czasu na pierdoły, możecie odejść, ty też Chris - poczekał, aż skierujecie się do wyjścia. Na chwilę przed odejściem Carlosa, Arcybiskup znowu się odezwał.
- Carlos, choć na chwile - wyszedł za wami i skierował się do łazienki.

Gdy byliście już sami Arcybiskup opierając rękę o twoje ramie z pełnym zaufaniem rzekł do ciebie.
- Gdybyście spotkali Randiego, mniej go na uwadze, chcę wiedzieć wszystko co wam lub innym powie. Zawalił dziś poważną sprawę, co mnie niepokoi. Rozumiemy się?
 
Rhamona jest offline