Malachius odetchnął głeboko, uspokajając trzymany zwykle na krótkiej smyczy temperament. Aktywował kanał, na którym miał nadzieję, że wciąż wisi Kovalsky.
- No to jak? Na ile wyceniasz swoją pomocna dłoń? - uśmiechnął się do cyfrowej symulacji.
__________________ I don't mean to sound bitter, cold, or cruel, but I am, so that's how it comes out. ~~ Bill Hicks
Ostatnio edytowane przez F.leja : 18-12-2012 o 07:36.
|