Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2012, 09:07   #60
Wnerwik
 
Wnerwik's Avatar
 
Reputacja: 1 Wnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetnyWnerwik jest po prostu świetny
Relhad nie był z siebie zadowolony. Nie wykazał się w tej walce. Jego mistrz nie byłby dumny widząc, że jego uczeń nie potrafi poradzić sobie ze zwykłymi żwarcami.
Potężny mężczyzna wrócił się do pozostawionej szaty i reszty ekwipunku. Odział się, założył na ramię torbę, chwycił kij w swoją dłoń.
Blask bijący od run na jego przedramionach zaczynał powoli przygasać.
Gdy skończył się przygotowywać podszedł do niego jeden z Rusanamani. Mag Krwi nie musiał bić się z myślami ani nic takiego - od razu wziął się do roboty. Uważał, że ludziom należy pomagać, obojętnie kim są. Poza tym, wykrwawiony Narib nie za wiele im się przyda...
Oderwał kawałek rękawa ze stroju rannego (i tak był zniszczony) i obwiązał ranę.
- To na razie musi wystarczyć - stwierdził krótko. - Po drodze poszukam jakichś ziół, które uśmierzą ból i oczyszczą ranę.

Nim wyruszyli podszedł do jednego z martwych zwierząt i napełnił jedną ze swoich manierek posoką. Przyda mu się do zaklęć.
W czasie drogi starał się szukać ziół, tak jak obiecał Naribowi. Interesowały go takie, które uśmierzały ból, pozwalały się goić ranom i zatrzymywały krwawienie, a także takie, które poprawiały koncentrację.
Właściwie, to interesowało go wszystko co mogło się przydać.
 
Wnerwik jest offline