Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2012, 11:48   #31
JPCannon
 
JPCannon's Avatar
 
Reputacja: 1 JPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputacjęJPCannon ma wspaniałą reputację
Dobra deMaus. Teraz oczywiście możesz z nimi jechać, albo jak wolisz robić coś innego. W każdym razie, proponuję dalszy ciąg rozpisać najpierw w komentarzach albo w docku i potem sklecić z tego posta, żeby się nie rozdrabniać. Chyba, że chcesz z nimi walczyć, w takim wypadku rozrysuje i rozpiszę kto gdzie stoi itp. :P

Co do Ciebie ElaOP
Cytat:
Facet który znęcał się na dziewczynką nie miał szans przewidzieć tego co zaraz spotka jego głowę. Rozstawiłaś się na masce raz dwa, przycelowałaś perfekcyjnie, jak to zresztą miałaś w zwyczaju. Byłaś już tak dobrze wytrenowana w używaniu swojej Barretty, że ustawienie i wzięcie na cel wroga, wydawało się jakby było Twoim odruchem bezwarunkowym. Chwilę później rozległ się strzał przykuwając natychmiast uwagę zebranych w sklepie. Boss podnosząc wzrok zobaczył tylko jedno. Pół calowy pocisk przeszywający jego oko i wychodzący z tyłu jego głowy. Koleś w ostatniej chwili chwycił się za krawędź lady sklepowej, by nie upaść na ziemię. Jego kumple od razu wyjęli z za pasów pistolety i bez zastanowienia zaczęli ostrzeliwać auto. Ich przywódca przetoczył się parę kroków przed siebie, plując przy tym obficie, zalewającą mu twarz krwią. Kiedy chwiejąc się na wszystkie strony, wypadł z wnętrza na ulicę, zdawał się nawet Cię nie widzieć. Wściekłość i posoka wydobywająca się z dziury w jego głowie mocno go oślepiały. Po chwili człowiek wydobył z siebie gulgoczący wrzask, po czym otworzył usta w stronę wozu. Wyglądało to dość głupio i obrzydliwie, jednak przestało takie być gdy z ust napastnika wydobyła się ogromna fala ognia. Zalewała ona auto razem z pociskami gangsterów znajdujących się w sklepie. Odruchowo padłaś za auto, czekając na okazję by się odwdzięczyć.
Oczywiście trafiłaś bossa idealnie i uratowały go tylko fuksy. Udało mu się wyparować jedną ranę, co traktuję jako nadal karę -3 do wszystkich testów. Drugi fuks poszedł na pozbycie się szoku. Jego blotki w sklepie nie są wybitnie celni, poza tym chowasz się za autem i widać było tylko fragment Twojej głowy, więc uznałem, że masz bonus za pełną osłonę +4 czyli dla nich jeszcze -4 do trafienia. Nie mieli zbyt wielkich szans na trafienie :P W następnej turze oni działają pierwsi, jednak dalej tępo walą w auto do końca nie wiedząc co się stało. W związku z tym jest Twoja kolej
 
__________________
"Miłość której najbardziej potrzebujesz to Twoja własna do siebie samego"

Ostatnio edytowane przez JPCannon : 18-12-2012 o 11:53. Powód: literówki
JPCannon jest offline