Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-12-2012, 14:41   #33
Drama
 
Drama's Avatar
 
Reputacja: 1 Drama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputacjęDrama ma wspaniałą reputację
Wreszcie wszystko zaczęło iść po jej myśli i to prawie bez zająknięcia. Wprawdzie swoim skromnym sztyletem nie wiele zdziałała i prawie znowu nie dostała w łeb, ale była w jednym kawałku i mogła być jak na razie z siebie dumna. Pokręciła rozbawiona głową słysząc uwagę krasnoluda, ten ich nieodparty urok nigdy jej się zapewne nie znudzi. Ot taki miała kobiecina dziwny gust, co poradzić. Ah no własnie, kobiecina. Od razu zaczęła szukać na ziemi jakiejś kałuży czy innej szybki (w ostateczności topora) żeby mogła przyjrzeć sie sobie i ocenić czy wygląda jak należy. Oczywiście na to opcji nie było, znowu się zaczęło psuć. Ale żeby akurat strażnicy? Przerywali jej badania, bezczelni. Wprawdzie mogłaby pogrzebać w sakiwece szukając monet albo wykpić się jakimś ważnym nazwiskiem, ba, mogłaby nawet poświecić przed nimi cyckami (ah gdyby je tylko miała), ale sytuacja była zbyt interesująca. Nagle zgraja porwała się biegiem, trzeba było uciekać. To i ona gorsza nie będzie, ruszyła za mężczyznami przeklinając się w duchu po raz kolejny za dobór butów, pozostało jej się tylko pocieszać, że jej nogi wyglądały dziś cudownie. Wpadła wreszcie do środka za resztą, złapałą głębszy oddech przeczesując włosy, zapewne próbowała je na dwa tajemne ruchy ułożyć.
- Zamieńmy się butami, zaraz urośniesz i zaczniesz biegać jak należy - burknęła pod nosem raczej bardziej do siebie niż do krasnoluda, przecież nie chciała wzbudzać złych emocji. Jeszcze nie.
 
__________________
"Załamanie nerwowe, dzwoń po pogotowie"
Drama jest offline