Miło było wreszcie przysiąść przy ogniu. Przyjemny trzask palonego drewna dodawał nastroju spokoju tej chwili. Zdecydowanie należała im wszystkim się ta chwila.
To jak Brax załatwił gobliny było zaiste w jego stylu. Zawsze w takich momentach Fin przypomina sobie okoliczności jak się poznali. Było to jeszcze zanim przystąpił do drużyny, a włóczył się po lasach w okolicy Portu. Wtedy, podczas drobnej potyczki w której Fin zdecydował się pomóc handlarzom przejeżdżającym traktem, zdarzyło się tak że pomimo swojej zwinności i zaskoczeniu został przez łupieżców otoczony. Tak to już bywa, ludzie których bronił gdy tylko zaczęła się walka i padli pierwsi napastnicy od strzał Fina, uciekli. Wtedy wobec przewagi liczebnej Fin był naprawdę w tarapatach. Dzięki nieznanemu zrządzeniu losu wielki wojownik nie wiedzieć skąd znalazł się w tamtym czasie i miejscu. Jak się potem okazało obserwował zajście chwilę, i gdy zorientował się co sią stało nie wahał się przyjść z pomocą. A i Finrod poczuł znowu szansę i razem utłukli kilku zbirów a dwóch ranili i dostarczyli do miasta w celu osądzenia i ukarania. Tak poznał Braxa, potem ten zaprosił Fina na wino do karczmy ... tam po kilku głębszych gawędzili sobie miło. Potem jeszcze nie raz się spotykali i nie raz deklarowali swoją pomoc w różnych sytuacjach ... - Ech Brax, nie tracisz mocy i krzepy, a mieczem władasz iście wzorowo! Odezwał się Finrod. - Max a Ty nie gniewaj się ale do Twoich "pomocników" trudno mi przywyknąć, gdy ich "budzisz" jednak zawsze się obawiam aby wiedziały kogo atakować, haha. Zaśmiał się przyjaźnie. - Z wami to i na hordę Orków wyruszę, nooo i wiedząc, że Ty Enyo jesteś w okolicy. Uśmiechnął się i puścił oko do niewątpliwie najładniejszej kobiety w promieniu wielu mil. - Przyjemnie tak, tak przyjemnie. Zdecydowanie lubię takie wieczory .... Delektował się chwilą. - Ustalmy kolejność wart zanim się pośpimy.
__________________ Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"
Ostatnio edytowane przez Szamexus : 18-12-2012 o 21:56.
Powód: literówki
|